Barack Obama is in Ghana. He talks not only about aid and help, but also about corruption, child soldiers, Somalia, Darfur, poverty, smuggling etc. Liked his speech. So did the people in Ghana.
Studying, but it ain't that easy. I am tired as hell, could sleep all day. And I am sitting my first exam on Tuesday. I am still confident and positive about that one however. Just keep your fingers crossed for me.
============================================================
Barack Obama jest w Ghanie. Mówił nie tylko o wsparciu i pomocy dla "Czarnego Kontynentu" (szczerze nie lubię tego określenia), ale także o korupcji, małych wojownikach, o Somalii, Darfurze, biedzie, przemycie itp. Podobała mi się jego mowa. Ludziom w Ghanie też.
Uczę się, co jednak nie jest takie łatwe. Strasznie żem śpiąca, mogłabym spać cały dzień. A piszę swój pierwszy egzamin we wtorek. Jednakże wciąż jestem pozytywnie nastawiona. Trzymajcie po prostu za mnie kciuki.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment